czwartek, 27 sierpnia 2009

Sklejony Landing Pad

Skyshield Landing Pad z GW - spore cholerstwo ale bardzo łatwe w montażu, co nie oznacza że nic nie schrzaniłem - udało mi się nierówno skleić płytę lotniska, na szczęście przycięcie tu i ówdzie załatwiło sprawę (typowe podejście dla orkowego meka). Jedyna wymagająca uwagi rzecz to pilnowanie żeby nie przykleić na stałe osłon do głównego elementu lądowiska - muszą pozostać ruchome! Opcjonalne klapy w płycie można przykleić, zamknięte albo otwarte (po odrobinie piłowania, inaczej musiała by być otwarta 'na sztorc') niestety niespecjalnie nadają się do skonwertowania na ruchome - zawiasy są wpuszczone i nie da się ich przewiercić. Z ciekawostek: na wszystkich ramkach z odlewów są nadlewki w kształcie śrub (trzecia część zdjęcia), nie wiem czy to celowe działanie czy po prostu taki kształt ma jakiś element maszyny wstrzykującej plastik, ale każdy mek ryczy z radości - ich użyteczność do konwersji jeszcze wzrosła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz