czwartek, 22 kwietnia 2010

Squad Xanax

No i się udało się! Pierwsza drużyna do pierwszej (orki są do przemalowania) czterdziestkowej armii - Space Marines zakonu Iron Templars. Oczywiście zgodnie z tradycją, w Imperium mówiącym łaciną nazwa jest po angielsku :) W zasadzie stal jest lepszym tworzywem ale skojarzenia filmowe były Iron Man kontra Steel Magnolias więc wybór był jasny.
Mimo zaprojektowania kolorystyki wyłącznie pod kątem szybkiego malowania, szli mi tragicznie wolno. Do tego dopiero po skończeniu większości zorientowałem się że jednak mam dobrą złotą farbę (btw akryle Revella zasysają niesamowicie, a przynajmniej ta którą kupiłem - nadaje się do wyrzucenia). Nakładanie kalkomanii z Black Templarowymi krzyżami też mi nie szło, to samo z freehandem, więc do póki nie zabiorę się za modele z wyrzeźbionymi naramiennikami walę klasyczne 'plusy'.
Modele to drużyna ze starter a 'Battle for Macragge', ludki miały bardzo mało blingu i trzeba było poprzyklejać pieczęcie itd żeby złamać monotonię pancerzy. Niestety nie wychodzi mi lakierowanie i kolory zrobiły się gdzieniegdzie zbyt matowe - a wręcz sprawiają wrażenie zakurzonych.
Squad Azaphen i Komandor Przechuj już się malują.


4 komentarze:

  1. Fajni całkiem. Ale piszemy "pod kątem" ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajni! To dobrze, że nieco zakurzeni, w końcu bazy są "terenowe" a nie "pokładowe". Dobrze, że nie są w cukierkowych barwach. Przywróciłeś mi wiarę w SM. Może się skuszę?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ordo Ferri Templariorum...
    Pewnie dlatego jest po angielsku bo krócej.
    Choć skrybowie łacinnicy też skróty stosowali.
    OFT :P

    Tehac

    OdpowiedzUsuń