poniedziałek, 12 grudnia 2011

All hail Devlan Mud!

W rozpaczliwej próbie podbicia ilości postów przed końcem roku będę chwalił najlepszy wash ever. Devlan Mud to spełnienie marzeń każdego lenia i speedpaintera, GW wypuściło też washe w innych kolorach ale ten nadaje się do cieniowania praktycznie wszystkiego. Poniżej Nefaryta Demnogonisa w trzech prostych (i szybkich) krokach :)

6 komentarzy:

  1. Hej Diadu jak klikam na zdjęcia to to strasznie małe się wyświetlają tak że nic prawie nie widac. Dało by się to wieksze nieco zrobić? :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Devlan Mud na FB ma nawet swoją stronę:

    https://www.facebook.com/pages/Devlan-Mud/181826068531165

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdyby tylko tak nie śmierdział! Ale i tak go używam z wielką radością :)

    OdpowiedzUsuń
  4. @Lukas: bo to nowy lepszy engine blogspota 'ulepsza' - trzeba prawy myszy i ' otwórz w nowej karcie/oknie'

    @Yori: może i śmierdzi ale za to jak smakuje!

    OdpowiedzUsuń
  5. To samo jest na wordpress. Jak widze te ich "ulepszenia" to bym ich ghr@#$%#arr.

    co do washy Citadel to chyba wszystkie są pyszne. To ich największy atut ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. Devlan Mud rządzi po całości.

    Na drugim miejscu jest u mnie Badab Black. Na trzecim Gryphonne Sepia.

    OdpowiedzUsuń