sobota, 28 lutego 2004

28.II.2004 - Warszawa

Było 14 osób (czyli jak zawsze :D ). 
Wygrał (niespodzianka !!) Gannet rzutem na taśme podczas bitwy z Kuklikiem :) (ale to i tak tylko dlatego że stchórzył i grał z przeciwnikiem który miał niższą punktacje niż on  :P ). Dostał nagrodę - postumencik przysłany przez EE. I zresztą to bardzo przebiegły wybieg GotF - teraz już nikt nie może mówić że turnieje w Wawie są ustawione ;-)
Drugie miejsce zajął LeBreton (wszystko zostaje w rodzinie 8) ) i dostał koszulkę z napisem Wargamer z przodu oraz ładnym obrazkiem (tym z Panem Metropolitańskim :) z tyłu).

Trzecie miejsce miał Iglak. Nagrody nie dostał :)

Tyle o podium. 
Teraz pare słów o stołach - te były w teorii typowe, ale w praktyce to zupełnie innaczej wyglądało (bo ja sie dorwałem do ich układania :twisted: ): 
1) Most - mosty 2  8) na jednym 3 punkty, na drugim 2 (ten znacznie większy - 24"*8" na środku rozbite pojazdy). Ciekawy wariant 8) 
2) Mars - stół jak stół, ale dawno go nie było więc wrócił. Z ciekawostek - jeden punkt był na szczycie kamienia ;) 
3) Kanały - sztampa, choć tym razem rozkład był trochę dziwny :? 
4) Wioska - mała zacofana Imperialna wioska, pare domków otoczonych murkiem, wejścia po mostkach, obok stary kamienny krąg. Masakryczny stół - większość walki (i punktów) była w środku wioski na dość krótkich dystansach :) Murki ułatwiały zajęcie i bronienie pozycji nawet przed przeważającymi siłami wroga. 
5) Wenus - najbardziej powalone Wenus jakie było od dawno - trudno na nim uwidzieć przejście o szerokości 4", o większych można zapomnieć :D 
Z ciekawostek - punkty w głębokim lesie, punkt w jeziorku :D 
6) Miasto - miasto jak miasto, niestety budynków było za mało by je fajniej zrobić. Ale i tak druty kolczaste, barykady i ruiny gwarantowały ciekawą zabawę. 
7) Ziemia niczyja - i pas zaoranej ziemi pośrodku. A na tym pasie lezą sobie 3 punkty odsłonięte i 2 za barykadami/zasiekami :D

Szczur







Wyniki:




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz