sobota, 10 lipca 2004

9-10.VII.2004 - Gdańsk, Teleport

Szybkie streszczenie wrażeń z Telepotu 2004: 
  
 Dzięki firmie Wargamer miałem okazję uczestniczyć w tegorocznym Teleporcie, prowadząc pokazy Ultimate Warzone. Zwyczajowo nastąpiły pewne problemy z dojazdem - Gdańsk jest niewątpliwie piękniejszym miastem niż Warszawa, ale jeżeli chodzi o znaki i oznaczenia powinnien troche ściągnąć od stolicy ;) 
  
 Pierwszego dnia wieczorem Sosna zorganizował pokaz Mein Panzera, natomist drugiego był już sklep i pokazy MP, Chronopii oraz UWZ. Podczas pokazu Warzone odbyły się trzy bitwy, przy czym po pierwszej turze nowi gracze grali już praktycznie bez pomocy - logiczne i łatwe do nauczenia zasady to wielki plus tego systemu. 
  
 Z ciekawostek kulinarnych: w bufecie w cenie hamburgera było coś zwane "duża buła" ale nazwa nie oddawała w pełni rozmiarów tego giganta :) Ale to jeszcze nic - wieczorem udało nam się trafić do "XXL Burger" (a może "XXL Kebab" pamięć jakby nie ta) gdzie średni hotgog był z dwoma parówkami a duży z trzema w bułce paryskiej! :))) 

Zespół Szkół, w którym odbywał się konwent

Pierwsza bitwa Warzone - zwycięstwo Bauhausu

 Druga bitwa Warzone - miażdżące zwycięstwo Bauhausu :)

Trzecia bitwa Warzone - Legion się poddał ;)))

 Mein Panzer cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem

 Firma Mythos z piwem 'Mythos'

Sosna w trakcie podróży zmienia środek transportu

sobota, 3 lipca 2004

3.VII.2004 - Dracool, Gliwice

W dniach 2-5 lipca w Gliwicach miał miejsce konwent Dracool 2004, na którym miałem przyjemność poprowadzić prezentację Ultimate Warzone. W naszym 'games roomie' obok pokazu UWZ odbywały się pokazy Mein Pazner i turniej Chronopii, znajdowało się też stoisko firmy Wargamer - dystrybutora tych gier. 
  
 Podczas gier w UWZ ujawniła sie niszczycielska siła Bauhausu w nowej edycji ;))) - Wolfheads Dragoons - ciężko opancerzeni i z wartością strzelania 11 i pancerze bojowe Vulkan, których zamontowane CKMy mogły praktycznie razić na całą długość stołu. Dziękuje wszystkim graczom i kibicom szczególnie Ugluckowi, z którym stoczyłem pierwszą pokazową bitwę UWZ i Łosiowi z Zabrzańskiego Klubu Fantastyki, który do samego końca wspierał nasz pokaz. 
  
  W ciągu dnia Wargamer zorganizował również konkurs wiedzy o świecie Kronik Mutantów, było ciężko bo niektóre pyania były naprawdę zakręcone :) Zwycięzcą konkursu został Łoś. 
  
 Niestety brak czasu nie pozwolił na uczestnictwo w innych bardzo licznych atrakcjach konwentu, udało mi się 'urwać' jedynie na pokaz walki samurajskimi mieczami i naprawdę było warto - robił niesamowite wrażenie! Musze koniecznie pomalować tą Mishime... 
  
 No tak nie było jeszcze nic o jedzeniu... ;) Tu Dracool zachwycił niesamowicie tanią pizzą z darmowym dowozem na miejsce. A jak donosi Szczur wieczorami w pubach piwo było już od 3,50 :) 
  
 Mimo niejakich problemów z powrotem (Będzin tak nam się spodobał że byliśmy tam parę razy :)))) udało się dotrzeć do domu. Mam nadzieję że w przyszłym roku również będę miał okazję odwiedzić Gliwice i Dracool.

Szkoła, w której odbywał się konwent

 Pokaz Mein Panzera

Sklep Wargamera

 Turniej Chronopii - na tym stole są trzy Totemy!

 Turniej Chronopii

I znowu Chronopia, przynajmniej na dalszym planie Ugluck i Łoś grają w UWZ jak należy :)

"Te student, lepsze oczy masz, o której leci ten na Będzin?"