Po przeprowadzce do Nory2 teoretycznie mam więcej czasu na paćkanie. Ambitnie planuję skończyć jedną rzecz przed zaczęciem kolejnej, na pierwszy ognień idzie armia Muawijhe do Warzonka. Stan wyjściowy jak na poniższym obrazku: pierwsza część - pomalowane Karnofagi, Zenitianie i kilka modpoji, przygotowane do malowania dwie furie, opętani legioniści i kolejne modpoje, w trzeciej części akurat zawartości przegródki z Muawijhe nie widać (to ta skrajnie po prawej) ale jest tam reszta furii (dwie drużyny).
Stan obecny - opętani pomalowani w jakiś 5%, angel of mercy w jakiś 30% (mam z nim problem z wyborem kolorów, co bym nie robił dalej wygląda jak orangutan w sukni balowej). Wszystkie furie już posklejane i popodstawkowane. Jak uda się złapać speedpainting frenzy to do końca miesiąca może wszystko skończę (rrrright...)
Kolejne plany to pierwsza drużyna orkowych chopaków z cienszarufą do transportu. Acha no i plastikowe tereny z GW, jestem nimi zachwycony (choć są cholernie drogie) a teraz jeszcze w ramach Planetstrike wychodzą fortyfikacje Imperialne, żegnaj wypłato...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz