Spodziewałem się większego morza ale podróż była bardzo krótka i to od razu prosto do nowo wygenerowanej wioseczki. Dobra wiadomość od razu na starcie bo chodziły plotki że w starych mapach nawet na nowo generowanych terenach nie będzie losowych struktur. Trochę 'fotek' nowości w 1.8 z wyprawy:
Nowy ląd na horyzoncie, od razu widać wieżę z wioski NPCów:
Wioseczka, niestety jeszcze bez ludków ale za to niektóre chatki są umeblowane:
Pierwszy kontakt z Endermanem:
Świnki mają teraz wystające ryjki! ^^
Nowa typ otoczenia - bagna, wyglądają rewelacyjnie:
Creepy as fuck czyli pierwsza opuszczona kopalnia i gniazdo pająków jaskiniowych. W kopalni były skrzynki z nasionami arbuza.
W końcu są rzeki:
Przepaść przechodząca w jaskinię (fajny efekt mgły):
Granice między nowymi i starymi kawałkami. Nie wygląda to dobrze. Gdzieniegdzie jeszcze można polatać z łopatą i co nieco naprawić ale esteci powinni wygenerować nowy świat.
I na koniec mapa, dobrze widać jak odmiennie działają algorytmy tworzące krajobraz. Świetne jest przejście rzeki przez rozlewiska/bagna - wyraźnie widać że woda jest tam głębsza.
Z rzeczy ogólnych: trzeba pilnować jedzenia ale za to przy pełnym brzuchu odnawia się zdrowie. Do tego żarcie jest łatwiej zdobyć bo już nie tylko ze świń ale i z krów i kurczaków, to tego kotlety w końcu się stackują. Teren wygląda lepiej i bardziej naturalnie, zachody słońca są rewelacyjne. W nowym kodzie nie generują się niestety tereny ze śniegiem (mają wrócić w 1.8) ale za to oprócz bagien pojawiły się gęste lasy sosnowe (wcześniej sosny były tylko w tundrze irrc).