Grudniowa nowość do Warzonka dotarła z pewnym opóźnieniem. Proszę też wybaczyć focie robione ziemniaczkiem. Mule to uniwersalny transporter - może go używać w zasadzie każda armia w tym Legion. Stylistyka modelu to klimat raczej Drugiej Wojny i diselpunku niż współczesnych transporterów i dobrze. Do settingu pasuje doskonale.
W standardowym Prodosowym pudełku dostajemy sporo części, w tym elementy do konwersji pojazdu pod konkretną frakcję. Księga symbolizująca Bractwo, sztandar Capitolu i bardzo fajne nóżki do skorumpowanej Mroczną Harmonią wersji Legionowej. Nie było niestey nic do Bauhausu ale mam pomysł jak to poprawić :) Nadlewki są odrobinę uciążliwe ale nie jest nic z czym by nie poradził sobie każdy modelarz. Co natomiast było irytujące to ewidentnie ułamana przednia oś i przyklejona przed zapakowaniem modelu, średnio profesjonalne podejście.
Muł jest zaskakująco całkiem spory, nie jest to skala dokładna z żołnierzami ale chyba w każdym bitewniaku pojazdy są odrobinę mniejsze by pozostały w rozsądnych rozmiarach. Model jest dość prosty ale w pozytywnym znaczeniu - pasuje do każdej frakcji i nadaje się do konwersji. Na foci niżej widać że nie przykleiłem rur wydechowych z prawej strony ale wyglądały dość komicznie :)