Motywacja wspólnego malowania jest dobra. Motywacja podparta karami finansowymi jest jeszcze lepsza :) Aleks zwany Ptasiorem zaproponował takie wyzwanie malarskie od marca do końca roku: w każdym miesiącu trzeba pomalować oddział i model pojedynczy i najlepiej trzymać się konkretnej armii, kto się nie wyrobi stawia drugiemu bilet do kina i żarcie.
Wybrałem ludzką część armii Miast Sigmara do AoSa czyli stare Imperium. Od dłuższego czasu chciałem się za to zabrać a jednocześnie to chyba jedyna armia gdzie spokojnie mogę znaleźć dziesięć oddziałów i dziesięć modeli pojedynczych bez, albo z minimalnym powtarzaniem. Ludki będą ze znanego Miasta Białego Wilka: Burbdorfu :D Fluff się robi.
Nie mam pojęcia jak się z tym mam wyrobić ale jestem dobrej myśli :)
Ha! Powodzenia w wyzwaniu! :-)
OdpowiedzUsuńSama właśnie mam rzucone podobne wyzwanie w swojej lokalnej grupce ale na display boarda/dioramkę. Przegrani stawiają pizzę (łącznie bierze udział 3 zawodników).
No takie akcje są świetne. Nam się nie udało trzeciego frajera znaleźć niestety ;)
UsuńCiekawa inicjatywa. Ilu was się w to bawi?
OdpowiedzUsuńZobaczymy kto komu bilecik zafunduje :D
No nas dwóch tylko. Ale znając tempo to kilka biletów pewnie postawie :)
Usuń