piątek, 10 października 2003

Solidarność (Bauhaus) vs Christof (Imperial) - 20.X.2003

Jak nie podchodzić do bunkra Bauhausu albo Wilki sucks!

Disclaimer:
1) byłem chory na grypę
2) scenariusz w książce na pewno źle przedstawia przewagę sił atakujących
3) zrobiłem Bauhausowi za dobry bunkier
4) wypadało mi na kościach 11-20 a Solidarności 1-10
5) grałem pod wiatr, a słońce świeciło mi w oczy
6) wspominałem już o grypie?

Kolejna bitewka z Solidarnością - tym razem obrona umocnień. Podręcznik podpowiada że atakujący powinien mieć w tym przypadku przewagę 1,5 do 1, w naszym przypadku miałem nawet troche większą bo 638 na 397 punktów.

Bauhaus był tym razem pod dowództwem Solidarnośći. Skład armii był następujący: dwie drużyny Książęcej Milicji, drużyna Komandosów Dżungli oraz kapitan Komandosów.

Ja do zwycięstwa prowadziłem Imperial w składzie: Oficer Zaopatrzenia, Bohater Piechoty Okopowej, dwie drużyny piechoty, drużyna Piechoty Okopowej i drużyna Wilków (używałem i ch pierwszy raz w życiu :) )

Rozstawienie:
Bauhaus Solidarnośći obsadził bunkry i okopy z jednego krańca stołu, z drugiej strony stał podzielony na dwie części Imperial. Ponieważ miałem więcej jednostek miałem nadzieję na zajęcie przeciwnika z jednej storny i szarżę z drugiej gdy już nie będzie miał czego aktywować.

I tura:
Z prawej strony piechota odważnie podchodzi na 9 cali, stojąca naprzeciw milicja owiera ogień i dwóch Imperilaczyków ginie, część milicji czeka. Z lewej strony piechota też podchodzi maksymalnie, na to Solidarność aktywuje kapitana Komandosów Dżungli, który nie ma nic w tej turze do roboty i czeka. Piechota Okopowa naciera jak sie okazuje zbyt niefrasobliwie - milicja Bauhausu w czasie swojej aktywacji zabija 6 'Okopowców' (panika!) i dwóch żołnierzy piechoty. Komandosi nie mają nikogo w zasięgu wiec mają przerwę na papierosa. Z mojej strony Oficer Zaopatrzenia podchodzi i chowa sie w krzakach :) a Wilki przygotowują sie do natarcia prawą stroną.

II tura:
Zaczyna piechota na prawej flace, udaje im się zabić raptem jednego milicjanta, za to milicja 'budzi się' z czekania i zabija w odwecie trzech żołnierzy (panika). Z lewej strony milicja też daje nieźle bo wykańcza mi trzech ludzi z piechoty, jednego z okopowej i kapitana. Oficer Zaopatrzenia strzela do milicjantów ale przechodzą testy pancerza, z drugiej strony Kapitan 'Koniu' Komandosów Dżungli nie sprawuje się lepiej. Odzywa sie moja piechota na lewej flance - wszyscy strzelaja i w efekcie zabijają najbliższego milicjanta (speca z CKM), Komandosi Dżungli wychodzą na to z czekania ale nie udalo im się nic trafić, lepiej sobie radzi milicja wykanczając piechotę którą posłałem prawą flanką. Okopowa strzeala ale bez rezultatu, za to jeden ginie od ognia Komandosów Dżungli. Wilki jeszcze raz podchodzą na 9 cali.

III tura:
Wilki podbiegają do okopów udaje im się zabić dwóch milicjantów, niestety Koniu zaczyna do nich strzelac i zabija pieciu na sześć strzałów. Okopwa strzela do przeciwnika ale bez rezultatu. Z prawej strony milicja wykańcza Wilki. Oficerowi Zaopatrzenia udaje sie zabić w odwecie jednego milicjanta, jednak nie na wiele to się zdało - po chwili milicja wykańcza Piechotę i Okopową a Komandosi Oficera. The end.


Christof


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz