wtorek, 11 lipca 2017

T-32 Wolfclaw


Ponad dwadzieścia lat na ten model czekałem! Pamiętam że prawie odkąd pojawił się na ilustracji w pierwszym podręczniku do Warzone chodziły plotki że "wydali w żywicy ale nie u nas", "brat kumpla ma na pewno" ale dopiero teraz dzięki Prodosowi mogłem w końcu pomalować swój Wilczy Pazur :)

Oto i on w swej najtisowej glorii.

Kwiatki do fotek zasponsorował trawnik pod domem. 



Niebieski element na naramiennikach to nawiązanie do jednej z armii Bauhausu, którą malowałem jakoś w dziewięćdziesiątym dziewiątym :)


6 komentarzy:

  1. Łooo, prosto z karty do Doomtroopera! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak na pojazd do doomtroopera - wygląda bardzo realistycznie i praktycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kawał pojazdu i rzeczywiście prawdziwa ikona, bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny, mógłbym go też zaadoptować do WH40k do moich DKOK. Fajne pancerze mają żołnierze.

    OdpowiedzUsuń