Wpis rychło w czas bo się zimno zrobiło i pewnie już wszystkie punkty z kiełbą pozamykane ;) Anyway grilowana kiełbasa, chleb i musztarda to klasyka i przebija wszystkie formy fast foodu.
Pierwsza miejscówka: ZOO. Plus taki że to ZOO i są pandy, minus że w tygodniu buda potrafi byc zamknięta a w weekendy są do niej długie kolejki.
Miejscówka druga: na wyjeździe z Wawy na Gdańsk zaraz za Makdonaldem. Przy okazji widać że chłop to u nas ciemny jest: w hamburgerowni ścisk a za płotem taka fajna miejscówa z grillikiem luźna.
No dobra, ale nie napisałeś która lepsza. Mistrz suspensu.
OdpowiedzUsuńTa druga, bo tańsza :D
OdpowiedzUsuńAle bez keczupu. Paciaj ludki, bo Ci farbki wyschną ;-)
OdpowiedzUsuń