piątek, 3 czerwca 2016

Ludki Ostatniej Szansy: Demolition Man



Wszyscy wiedzą że pudełko z ludkami musi przeleżeć po zakupie przynajmniej piętnaście lat w szafie żeby nabrało mocy i nadawało się do malowania w ogóle. Przyszła więc pora na zabranie się za Chaffer's Last Chancers. Na pierwszy ogień idzie Demolition Man - włamywacz, pijaczyna i specjalista od materiałów wybuchowych.



Figurka się sama maluje - uwielbiam w ogóle te midhammerowe metale. White Dwarf, w którym jednostka jest opisana, mówi mi że to był grudzień tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiątego dziewiątego i był to generalnie fajny okres bo w tym samym numerze przedstawili mordheimową drużynę łowców czarownic (hint hint).


10 komentarzy:

  1. Ah, mam tego WD i zawsze mi się podobał ten zestaw bohaterów:))
    A tobie wyszedł genialnie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacja, szkoda, że wtedy nie miałem jak się hobby zająć. Tyle mnie ominęło.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pamiętam tego White Dwarfa :D Jarałem się tym oddziałem bardzo.
    Ludek wyszedł kozacko!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kozak, to i kozacko był wyszedł :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też mam tego WD - świetny, klimatyczny team i jeden z najlepszych battle reportów jakie czytałem :) Fajnie Ci wyszedł ten mołojec :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękówki! Kolejny ludek z oddziału 'się robi' już :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale fajna ta drewniana spluwa :) Ludzik wyszedł super :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny kozak! Reszta ekipy wygląda bardzo ciekawie, czekam na efekty malowania.

    OdpowiedzUsuń