czwartek, 8 grudnia 2016

Neoklon Diany


Ludek niestety z cyklu 'maluję bo potrzebuję do armii'. Maziane bez funu bo po pierwsze nie trzyma skali i ma głowę wielkości bicepsa szasera w dodatku z niewyraźnymi szczegółami, po drugie nieusuwalne błędy odlewu psują bardziej wygląd. Jakość modelu bez porównania z późniejszą wersją Diany robioną pod erpega, ale marudziłem już o tym więc nie będę się powtarzał.

1 komentarz:

  1. Dianę masz, teraz pora na Bobbyego Lafayette'a i samochód ;-)

    OdpowiedzUsuń