poniedziałek, 7 marca 2011
Na mieście: Kanapka Drwala
Wpis spóźniony dwa tygodnie więc nie wiem czy rzeczona kanapka jest w dalszym ciągu w ofercie McDonalds :( Jeżeli jeszcze jest to dziadu poleca: jest ogromna! Wielka buła z zapieczonymi kawałkami boczku, kawał mięcha i rewelacyjny kotlet serowy w panierce (i oczywiście warzywka ale to najmniej istotne). Napychające niesamowicie, faktycznie chyba najlepsza po dniu pracy w lesie. Ze wstydem przyznaję że wymiękłem i nie dałem całej rady, a potem jeszcze musiałem przez godzinę machać jak podupcony łapami w 'the Fight' żeby dojść do siebie :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
W Kanapce Drwala cholernie mało warzyw jest. Generalnie ze "splashowych" kanapek MacRonalda najlepszy jest Big Tasty - ale i tak przegrywa w konkurencji w Whooperami i Granderem z KFC
OdpowiedzUsuńGrander jest przereklamowany :-) Whoppery dają radę zawsze i o każdej porze. Kanapka Drwala jak sama nazwa wskazuje jest dla drwala (albo dla pracownika biurowego, który nie jadł jakoś przez miesiąc ;) )
OdpowiedzUsuńBoszszsze, na sam widok mi pikawa nawala..... Ale jak już lubicie takie syfy, to polecam kuleczki szwedzkie z Lidla. Moi chłopcy wcinają to z dżemem żurawinowym, bleeee.
OdpowiedzUsuń