Model malowany
od zawsze, w międzyczasie w ogóle zapomniałem że orki zbieram :) Ilość szczegółów jest deprymująca ale stwierdziłem że muszę myśleć ja ork (nie, nie łączyłem się z Wielką Zielenią ;)) i pomaziać to na odwal jak leci - drybrushe, washe, suchy pigment. Pojazd jest genialny ale z wszystkimi opcjami wychodzi trochę przeładowany - kolejnego trukka będę robił raczej z niskimi burtami i bez kuli złomuli (dżizas, kocham polskie tłumaczenie podręcznika :D). Podoba mi się to że w odróżnieniu od innych kosmicznych pojazdów ten jest 'realistyczny' i wiadomo o co chodzi - widać gdzie jest zbiornik paliwa, silnik, wał, resory, rua wydechowa itd.
Fotki są przepalone bo robione na szybko, glamur focie będę robił jak się więcej orków uzbiera (za 6-7 lat zapewne). Swoją drogą prawie trzy lata na skończenie jednego pojazdu to wstyd ale za cholerę szybciej mi nie wychodzi :/
A dobrze pomalowaną cienżarówe
można obejrzeć na Figurkowo ('Kurrwwwaaaa!' powinno imho zastąpić w polskich tłumaczeniach Waaaaagh! :))