Skorpion na początku przestraszył mnie ilością części i brakiem instrukcji ale złożenie go okazało się całkiem proste choć czasochłonne. Zacząłem od sklejenia górnej części a dopiero później doklejałem nogi. Przy sklejaniu nóg trzeba było odrobinę powiększyć 'zawias' w kolanie i miejsca styku na tułowiu - przefachowo zaznaczone w paincie na poniższych fotach :)
Odnóża zacząłem od przyklejania drugiej (licząc od przodu) pary, przymierzając jednocześnie żeby się mieściły w obrębie podstawki, potem przednia para, wysunięta do przodu dla stabilizacji, a dalej to już z górki.
Sam model jest całkiem fajny i sylwetką przypomina faktycznego skorpiona czego nie można było powiedzieć o jego pierwszoedycyjnym odpowiedniku. Ludzka część jest wzięta z Opancerzonych Szaserów więc nie odstaje od reszty Cyba. Dwie rzeczy, których bym się przyczepił to niedoskonałości odlewu widoczne zwłaszcza na płaskich powierzchniach i niektóre szczegóły - bardzo płytkie i mogą zniknąć pod warstwą farby.
Jeszcze z technicznych rzeczy: podstawka jest zrobiona z żywicy i wymaga spiłowania na krawędziach od spodu - najlepiej to robić w masce przeciwpyłowej, pył z żywicy jest bardzo lekki i ładwo go wciągnąć do płuc. I druga sprawa: przed malowaniem trzeba będzie model umyć (teoretycznie powinno się to robić przy wszystkich modelach) w dotyku sprawia wrażenie że gdzieniegdzie jest jeszcze delikatna warstwa rozdzielacza z formy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz