czwartek, 18 sierpnia 2016

Pixel Heaven 2016 - focięta


Wpis z cyklu: byłem pewny że już dawno to na blogaska wrzuciłem słowo daję o_O

Znów trochę fotek zamiast dłuższej recki. Generalnie fajnie ale bez szaleństw, zeszłoroczna impreza chyba bardziej mi się podobała. Najbardziej szkoda stanowisk ze starym sprzętem, których było mniej i wyglądało że nie były nadzorowane - z czasem coraz mniej komputerów działało, do tego stały w strasznym ścisku i ciężko się było czasem w ogóle do nich dopchać.

Zajezdnia autobusowa, w której odbywała się impreza. Obiekt przestronny ale dość zapuszczony.

Jedzonko!


Amisie!




Udało mi się pograć w Cybernoida 2 na trumnie, kiedyś w jedynkę tłukłem sporo :)

Peter Molyneux

Fjuczer is nau! Do tego sprzętu się nie dopchałem ale spróbowałem w końcu Oculusa i szczerze jakość obrazu była słaba za to zawroty głowy po zdjęciu gwarantowane ;) Nie zmienia to faktu że VR od Sony i tak pewnie kupię ;)

Stoisko ze starym sprzętem, jedyne na imprezie ale to jak więcej niż w zeszłym roku ;) Wyszedłem z GameBoyem :)







 Kryształy!

AS polskiej fantastyki

Sporo nerdów musiało się kręcić z 3DSami :)

Wzruszyłem się, od trzydziestu lat takich kibli nie widziałem :D

O! Nie widzę wpisu z zeszłorocznego Polconu - a też byłem pewny że go wrzucałem :D

2 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Ja najbardziej chciałem w Lotusa na Amisi ale to zawsze jest okupowane :) Za to w Street Fightera na automacie się dało :)

      Usuń