czwartek, 4 grudnia 2008

Na mieście: Becon Wars

Chyba z okazji wyborów w USA McDonalds wprowadził 'amerykańskie' menu z flagową pozycją: Big Tasty Bekon. Kilka lat temu była już promocja z czymś co się nazywało Big Tasty, pamiętam dostałem to z górą z mniejszej bułki a na dodatek pochorowałem się po zjedzeniu. Niestety nie nauczony na szkodzie zabrałem się na nową ulepszoną boczkiem inkarnację. Pierwsze wrażenie - dominujący smak spalonego mięsa, jak domyślam się z bekonu, drugie wrażenie - jakieś to tłuste i niezjadliwe. Serio, nie dałem rady, może tak człowiek ma na starość ale miałem wrażenie że żyły zapychają się cholesterolem w trakcie jedzenia. Jedynie szybka interwencja wódki z pieprzem mnie uratowała. Trzeba przyznać jednak że był duży skubany, niedobry ale duży.


Miałem odstawić fast foody po BTB ale tydzień później akurat znalazłem się w Burger Kingu (a wejdę zobaczę co się stanie) no i nie mogłem przegapić możliwości porównania z Whopperem z bekonem. W imię nauki! W pierwszej chwili zawód - znów smak spalonego boczku, na szczęście tylko w pierwszym kęsie - musiał być przypalony z brzegu. Whooper wypada zdecydowanie lepiej, po pierwsze dużo warzywek (cebula!) po drugie kotlet bardziej przypomina w smaku mięso. Na dodatek kolejki jakby mniejsze. Burger King ma jeszcze parę ciekawych rzeczy w menu (co to są krążki cebulowe?) niezbędne są dalsze badania.
BTW robienie zdjęć aparatem z tego telefonu nie ma sensu, muszę wymyślić jakąś alternatywę (lustrzana i statyw? :)

7 komentarzy:

  1. Szczerze mówiąc to mi i jedna i druga kanapka w wersji z bekonem bardzo podchodzi - ten smak spalonego mięcha to jest to :D . Polecam z piwem...

    OdpowiedzUsuń
  2. To może się za stary na fast foody robię, może czas na sałatkę, twarożek etc... ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. obie kanapy OK, ale Burger King jest fastfód miszczem. basta.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiesz, Christof - może już tak. Greenpoint już tylko Co został :P . A poważnie, to ja używam pewnego tricku - w Macu biorę kanapkę na wynos i jem w domu zapijając browarem :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Whoppery ftw! ostatnio sie polapalem ze miecho w nich to jest smazone na niczym innym a na masle:D all hail whoppery, podwojne, potrojne i wszystkie inne tez

    OdpowiedzUsuń
  6. Zobaczyłem tego potrójnego właśnie na stronie BK - 1/3 kilo mięsa! Aż się wzruszyłem... That will be a challenge

    OdpowiedzUsuń
  7. to jak juz sie testow podejmujesz to nie zapomnij o whopperze jalapeno. swego czasu byl mieli genialnego whoppera mexykanskiego na ostro a dzis mi gdzies mignelo ze znowu maja whoppery na ostro, warto sprawdzic czy to legenda powrocila do sprzedazy;] w weekend wyruszam na testy

    OdpowiedzUsuń