Trudno sprzedaje się ryby w mieście, w którym regularnie spadają z nieba razem z ropuchami. Dlatego praca ta wymaga determinacji w dotarciu do klienta i miłości do zawodu.
TAK jest na okrągłej podstawce, nigdy nie lubiłem mechaniki battlowej, przeklejam oldhammery na okrąglaki bo tak bardziej estetycznie podchodzą.
I ja bardzo szanuję takie podejście! Malowanko eleganckie :)
OdpowiedzUsuńHalo! Halo! Panie, zapomniał Pan swojej flądry!
OdpowiedzUsuńZawód tym trudniejszy, że niektóre ryby mogą takowego handlarza zeżreć ;)
OdpowiedzUsuńKlasyka figurkowa w bardzo dobrym wykonaniu. W ogóle - figurki do Mordheim to była (i nadal jest) klasa! Bardzo miło było go sobie przypomnieć.
OdpowiedzUsuńA tłuczek do ogłuszania karpii za zasłonką też świetny.
OdpowiedzUsuńDual wield, pałka + ryba. Może większy koszt niż pałka i sztylet, ale za to jaki klimat! ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak - w rozgrywkach traktowaliśmy rybę jako pałkę. Tyle, jeżeli chodzi o WYSIWYG.
UsuńBardzo dobrze dobrane, stonowane kolory. Super gostek
OdpowiedzUsuńZajebisty jest.
OdpowiedzUsuńRyba wygląda na zdegustowaną :) super figurka :)
OdpowiedzUsuń