Eksperyment z cyklu: sprawdź co masz w lodówce, zmieszaj, usmaż i dopraw na ostro. Składniki: kiełbasa, kapusta, ząbek czosnku, łyżka sosu sojowego, łyżka sosu seczuańskiego, piwo.
Kiełbasę pokroiłem we 'frytki' żeby było po chińsku ;) i wrzuciłem na rozgrzanego patelniowoka. Jak kiełba się przysmażyła dodałem kapustę pokrojoną w paski, posiekany czosnek i oba sosy. Całość trzeba smażyć przez jakiś czas (ale nie za długo żeby kapusta była nadal chrupiąca) mieszając żeby sosik 'okleił' produkty.
Wnioski: Zajebiste! :) Smażona kapusta jest świetna, muszę przetestować danie tylko z niej a przynajmniej zmienić proporcje - teraz było chyba za dużo kiełbasy. Sosu mogło by być więcej - następnym razem wypróbuję 2 łyżki seczuańskiego. Piwo Zagłoba: jakieś takie nijakie - konieczne są dalsze testy.
Próbowałem też dodawać kapustę do Nuclear Vegetariana - pasuje idealnie.
A gdzie wersja light?:)Czyżbyś już zapomniał o swoich wegetariańskich przyjaciołach,Krzysiu?
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie, mam już nawet plan z grubsza.
OdpowiedzUsuńJesteś za miękki, ot tak, zgodziłeś się zrobić wersję light dla Jasia, to nie w porządku ..
OdpowiedzUsuńMmmm mmmmmmm
OdpowiedzUsuńwstrętnie zgapiam przepis :) i przy najbiższej okazji robie w domu.